Hogwart - nasz magiczny świat


#1 2013-02-18 22:07:02

 Venus Beaul

zua igieua

Skąd: Londyn
Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 65
Punktów :   
Czystość Krwi: 25%
Patronus: Żmija
Miejsce zamieszkania: Anglia, Londyn
Mutikonta: Louis & tajemnygościu zwany MG
Partner/ka: BICZ PLIS

Kwiecisty Ogród

...


http://data.whicdn.com/images/60680158/large.gif

Offline

 

#2 2013-03-15 22:27:14

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Candice, jako osóbka otwarta na propozycje, pojawiła się w ogrodzie, aby sprawdzić, co ten zdebilały debil miał jej do powiedzenia. Jako, iż była  niespełnioną  romantyczką oczekiwała czegoś dramatycznego. Może uklęknie, czy coś?


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#3 2013-03-15 22:36:38

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg


Więc... zdania nie zaczyna się od więc, jeszcze do tego bardziej GRY, tak. Pierwszy post musi być wspaniały, a jakże, taki jak ja ! Yey, ale zadufana w sobie jestem co? Dooobra, teraz na poważnie:

Richael przyszedł do Ogrodu, miał nadzieje, że jej sowa dostarczyła liścik, bo co, on taki załamany jest. Wyglądał wprost wspaniale w tej swojej białej/szatej/i-nie-wiem-jaki-to-kolor-czapce... tak wiem dalton! Kiedy zobaczył, że blondynka się zbliża przybrał na twarz lekki uśmiech, jakim zawsze raczył ją obdarowywać. Cóż, jednak ten różnił się od pozostałych, był smutny, pełen żalu, skruchy i czegoś tam jeszcze. Wypisałabym synonimy, jak tak dzisiaj mi to Justynka zrobiła, żebym mogła określić wspaniałość Krystiana, z 22, zapamiętałam 4. Więc tak... Ten urokliwy mężczyzna, miał ujmujący wyraz twarzy. Jednak... smutny. Widać było, że żałuje tego co zrobił. A teraz będzie, WYBACZ PROSZĘ. Jednak... Przywitanie zostawię tobie, co ... ?
Nieee. Przywitam się, żeby linijki nabić, zua ja.
-Cześć - rzucił, lekko skołowany. -Dzięki, że przyszłaś. - ach, ten kulturalny chłopiec, widać, że z dobrego domu. Dobra, skończyłam go wychwalać.

Ostatnio edytowany przez Richael Collins (2013-03-15 22:47:23)


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

#4 2013-03-15 22:52:33

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Nie do końca ogarniam fenomen nabijania sobie linijek, więc pobawię się w osobę oryginalną i robić tego nie będę. Fuck, właśnie to robię.
Candy skrzyżowała ramiona, patrząc się na niego. O tak, dokładnie, miała zamiar zachowywać się jak drama queen.
-Hej.-rzuciła, patrząc się na niego. Założył tą mraśną czapeczkę.... Na pewno to przemyślał, cwaniak. Albo i nie...-Czemu tu przyszliśmyyyy?


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#5 2013-03-15 23:00:57

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

Candice Darcy napisał:

Nie do końca ogarniam fenomen nabijania sobie linijek, więc pobawię się w osobę oryginalną i robić tego nie będę. Fuck, właśnie to robię.
Candy skrzyżowała ramiona, patrząc się na niego. O tak, dokładnie, miała zamiar zachowywać się jak drama queen.
-Hej.-rzuciła, patrząc się na niego. Założył tą mraśną czapeczkę.... Na pewno to przemyślał, cwaniak. Albo i nie...-Czemu tu przyszliśmyyyy?

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg



Właściwie to ja też nie ograniam tego fenomena, ale tak bywa, ale to fajne jest, nie uważasz? Hmm... Wracając do gry:
Ugh, jak on ją lubił jako taką queeeen, bo przecież jak tu nie kochać królowych, księżniczek... itepe, ona zawsze błyszczą, są takie super mraśne, hiper, super eksta i coś tam jeszcze, prawda?
-Chciałem cię przeprosić... za to, że ukrywałem przed tobą fakt o tym, że pochodzę z niemagicznej rodziny - powiedział, wahając się nad kontynuowaniem. Spojrzał jej w oczy, jednak odwrócił wzrok i kontynuował.- I za to, że udawałem kogoś kim nie jestem... Tak samo za...  - pisałabym dalej, za co ją przepraszał, ale skończy mi się miejsce... heheszki, tutaj się miejsce nie kończy, co nie? Jednak wracając...: wymienił chyba ze czterdzieści powodów, jak to ją bardzo i za co przeprasza, aż w końcu zamilkł, chcąc zobaczyć jej reakcję.


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

#6 2013-03-15 23:13:01

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Candy gapiła się na niego w milczeniu. Tylko nie patrz się w jego oczy, po zmiękniesz, dziewczyno! Poza tym.. ona była czarodziejką czystej krwi, normalnie 120% a on... on był szlamą, która miała jeszcze czelność ukrywać swój...defekt. No kurwicy można dostać! \
Ale trzeba przyznać, że okres jej życia, w którym byli razem, był naprawdę niesamowity. I co teraz zrobić?! No i przeprosił... oczywiście taki Edgar Linton z "Wichrowych Wzgórz" padłby na kolana, błagając o przebaczenie, ale w końcu nie żyła w XVIII wieku, więc czego mogła się spodziewać? Przez chwilę tak jeszcze postała, po czym ponownie podniosła wzrok.
-Okej.-powiedziała powoli. Ale nie rzuci mu się na szyję tak od razu, pomęczy trochę biedaka. Cała Candice.


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#7 2013-03-15 23:20:42

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

Candice Darcy napisał:

Candy gapiła się na niego w milczeniu. Tylko nie patrz się w jego oczy, po zmiękniesz, dziewczyno! Poza tym.. ona była czarodziejką czystej krwi, normalnie 120% a on... on był szlamą, która miała jeszcze czelność ukrywać swój...defekt. No kurwicy można dostać! \
Ale trzeba przyznać, że okres jej życia, w którym byli razem, był naprawdę niesamowity. I co teraz zrobić?! No i przeprosił... oczywiście taki Edgar Linton z "Wichrowych Wzgórz" padłby na kolana, błagając o przebaczenie, ale w końcu nie żyła w XVIII wieku, więc czego mogła się spodziewać? Przez chwilę tak jeszcze postała, po czym ponownie podniosła wzrok.
-Okej.-powiedziała powoli. Ale nie rzuci mu się na szyję tak od razu, pomęczy trochę biedaka. Cała Candice.

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg



Usłyszawszy te słowa, Richael właściwie to się troszkę ucieszył, jednak nie do końca tym swoim wspaniałym, wyrazistym, ujmującym, fascynującym itepe uśmieszkiem. Niestety wiedział, że to jeszcze nie koniec tego wszystkiego. Jednak... pomyślmy, czy Candice chciałaby się z nim "zaprzyjaźnić" czy w ogóle gadać, gdyby wiedziała, od razu, że jest szlamą? Nie poznając jego osobowości, którą miał naprawdę błyskotliwą... jednak ten chłopiec od razu widząc ją w pociągu, miał ogniki w oczach i wiedział, że zawarcie z nią znajomości będzie wyzwaniem. Hyy... nie żeby traktował Darcy jakoś rzeczowo, nieee... co to, TO NIE! On jest miły, a zwłaszcza dla dziewczyn... Ukrywał to mieszając się trochę w szeregi Slytherin'u jednak mu to nie przeszkadzało, bo już na tak zwanym "3 roku" on czuł do niej coś więcej niż tylko przyjaźń. Po prostu jej błyskotliwość i wszystko, bo ona taka wspaniała i fogóle ... Wiecie jak to jest.
-Czyli jest wszystko okej, tak ? - zapytał, dla upewnienia, patrząc na jej pikną twarz. Odwrócił wzrok, bo jeszcze zrobi coś, czego będzie żałował. Bo przy niej on nigdy trzeźwo nie myśli, po prostu, tak już ma , o .!

Ostatnio edytowany przez Richael Collins (2013-03-15 23:28:07)


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

#8 2013-03-15 23:30:50

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Candice przechyliła głowę. Czy wszystko jest okej? Właściwie, to tak, w pewnym stopniu nawet mu przebaczyła, ale nie może być taka łatwa... albo może. No bo czy to jej wina, że on cały czas się uśmiechał w ten sposób?
Poza tym, czuła się dziwnie, myśląc o tym, że gdyby pokłócili się jeszcze raz, mogliby przestać ze sobą gadać, tak na zawsze. Cholernie nienormalne.
-Wszystko.-kiwnęła głową, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#9 2013-03-15 23:42:56

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

Candice Darcy napisał:

Candice przechyliła głowę. Czy wszystko jest okej? Właściwie, to tak, w pewnym stopniu nawet mu przebaczyła, ale nie może być taka łatwa... albo może. No bo czy to jej wina, że on cały czas się uśmiechał w ten sposób?
Poza tym, czuła się dziwnie, myśląc o tym, że gdyby pokłócili się jeszcze raz, mogliby przestać ze sobą gadać, tak na zawsze. Cholernie nienormalne.
-Wszystko.-kiwnęła głową, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg



Teraz Collins uśmiechnął się swoim prawdziwym uśmiechem, który zawsze istniał na jego twarzy... był po prostu nie odłączanym "dodatkiem" tak jak naszyjnik czy torebka dla dziewczyny, tak dla niego ten smajl. Nie ukrywał, że był szczęśliwy, w końcu on ją loff, że aż nie wiem co. A TEN uśmiech jest w końcu wspaniały. Jednak temu chłopakowi/mężczyźnie podobał się tylko jeden uśmiech... nie jego własny, tylko ten należący do Candice. Tiak, bo to wspaniałe zobaczyć uśmiech na twarzy tak pięknej dziewuszki, a co lepsze, jeśli się ją Lubi-Lubi ?
Co do myśli, że on mógłby już nigdy więcej z nią nie porozmawiać o ... właściwie to o wszystkim... to go też przerażało. Po prostu tak bardzo lubił jej głos, uśmiech, wyraz twarzy kiedy myśli, kiedy jest smutna też, bo on kocha ją całą, ale bez przesady, żeby lubił jak się smuci!
Gryffon zastanawiał się czy może ją przytulić... hmm... właściwie to chciałby to zrobić, ale czy na pewno wybaczyła mu aż do TEGO stopnia?
-Super, cieszę się... i na prawdę przepraszam. Już niczego nie będę przed tobą ukrywał, obiecuję - zapewnił ją. Ten to ma gadane! nawet lepsze ode mnie!

Ostatnio edytowany przez Richael Collins (2013-03-15 23:44:07)


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

#10 2013-03-15 23:52:18

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Czy on właśnie obdarzył ją tym-tym uśmiechem? Tak, zrobił to! W tym momencie śmiało można stwierdzić, iż Candy przebaczyła mu w 100%. Ewentualnie w 99.9%.
-Bez sekretów?-uniosła brwi. Nieee, nie mogła mu tak szybko odpuścić. W końcu była królową dramatu, musiała wszystko maksymalnie przekoloryzować i poprzeciągać.


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#11 2013-03-16 00:00:11

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

Candice Darcy napisał:

Czy on właśnie obdarzył ją tym-tym uśmiechem? Tak, zrobił to! W tym momencie śmiało można stwierdzić, iż Candy przebaczyła mu w 100%. Ewentualnie w 99.9%.
-Bez sekretów?-uniosła brwi. Nieee, nie mogła mu tak szybko odpuścić. W końcu była królową dramatu, musiała wszystko maksymalnie przekoloryzować i poprzeciągać.

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg



Po sekundowym zastanowieniu się kiwnął głową. Teraz nie miał niczego do stracenia, tak? Było mu obojętne co pomyślą sobie inny. Teraz Candice będzie wiedzieć o wszystkim, o czym chce, o czym nie chce - też. A właśnie co do innych i Darcy... czy to będzie w porządku, bo jak wiadomo w Slytherin'ie nie ma szlam, do tego poziomu się nie zniżają... ale PLOTY. Co to ma być? "Tutaj taka poprawna dziewczyna, czystej krwi, gada ze szlamą do tego Gryffonem." Takowe zapewne będą, z tego powodu było mu trochę przykro. Ale póki ONA się tym nie przejmuje, on też nie będzie.
-Tak, będę ci mówił o wszystkim - przyznał.

Ostatnio edytowany przez Richael Collins (2013-03-16 00:01:42)


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

#12 2013-03-16 00:09:06

Candice Darcy

Ślizgon

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 14
Punktów :   
Czystość Krwi: 100%
Patronus: Lew
Miejsce zamieszkania: Londyn | Notting Hill
Mutikonta: Charles Kingsley
Partner/ka: Brak

Re: Kwiecisty Ogród

Wszystko się ułożyło w tak niespodziewany i szybki sposób, że sama Candice nie do końca ogarniała, co działo się wokół niej. Do tego wszystkiego dochodziło pytanie, które kotłowało się w jej głowie przez cały czas- "A co pomyśli reszta?".
Chociaż teraz, miała o wiele bardziej wyjebane na zdanie innych, niż wtedy, kiedy dowiedziała, się chłopak jest szlamą. W pewnym sensie taka znajomość wydawała się jej być nad wyraz ekscytująca. I taka, o Boże, użyję tego wyrazu romantyczna. Candy, nie zastanawiając się dłużej, przytuliła się do niego. So sweet.

Ostatnio edytowany przez Candice Darcy (2013-03-16 00:09:48)


http://images.tinypic.pl/i/00334/665im49jo4ti.gif



Would you be mine, would you be my baby tonight?

Offline

 

#13 2013-03-16 00:25:11

Richael Collins

Gryffon

Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 12
Punktów :   
Czystość Krwi: 0%
Patronus: Mustang
Miejsce zamieszkania: Obecnie Londyn
Mutikonta: Tylor

Re: Kwiecisty Ogród

Candice Darcy napisał:

Wszystko się ułożyło w tak niespodziewany i szybki sposób, że sama Candice nie do końca ogarniała, co działo się wokół niej. Do tego wszystkiego dochodziło pytanie, które kotłowało się w jej głowie przez cały czas- "A co pomyśli reszta?".
Chociaż teraz, miała o wiele bardziej wyjebane na zdanie innych, niż wtedy, kiedy dowiedziała, się chłopak jest szlamą. W pewnym sensie taka znajomość wydawała się jej być nad wyraz ekscytująca. I taka, o Boże, użyję tego wyrazu romantyczna. Candy, nie zastanawiając się dłużej, przytuliła się do niego. So sweet.

http://s1.pokazywarka.pl/i/1838030/285748/zdjecia.jpg



Och, taki wspaniały tulas z zaskoczenia. Ale Collinsowi niczego więcej do szczęścia nie trzeba było. Chłopak widocznie rozpogodniał, gdyż podczas tego czasu kiedy byli skłóceni, nie uśmiechnął się ani razu... ani RAZU, od kiedy to pół szkoły dowiedziało się, że chłopak, przyjaciel Ślizgonów jest szlamą. Cóż... Gryffoni dowiedzieli się pierwsi, bo jak wiadomo, wiadomości o każdym trzeba mieć, tak? A jeszcze lepiej jak jest ktoś bogaty, prawda? Ojć, wtedy to od razu wiadomo, że to on będzie "na fali" i wszystko o wszystkich będzie najlepiej wiedział, i wspaniale ich znał. Yhym...
Po tym dowiedzieli się Krukoni, Puchoni i na końcu... osoby które tego wiedzieć nie powinny. A chłopczyk został sam, ponieważ nikt nie będzie się przyjaźnił z kłamcą, a co dopiero szlamą... Odejmując to, że był w Gryffonie, bo to W MIARĘ akceptowali.
Richael zamknął Candice w swoich ramionach i delikatnie głaskał ją po plecach. Romantyczna chwila, nieprawdaż ?


http://data.whicdn.com/images/34174819/tumblr_m7yaq08BWG1qam78fo1_500_large.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.twojakonsola.pun.pl www.inzynieriasrodowiska.pun.pl www.pbfy.pun.pl www.informatykaiekonometria.pun.pl www.styles.pun.pl